Archiwum publikacji
w serwisie Publikacje edukacyjne
Edukacja do profesjonalizmu - list otwarty dla wszystkich, którym zależy by po prostu "chciało się chcieć"
" Nie wszystko, co się liczy, może być policzalne. Nie wszystko co może być policzalne, liczy się".
(EINSTEIN)
To kwintesencja i esencja tego, co w dzisiejszej edukacji profesjonalnej powinno być szczególnie ważne. To swoistego rodzaju przygotowanie do ciągłych wyborów, do czujności poznawczej, do stawania się każdego dnia na nowo. To edukacja do niepewności dnia dzisiejszego i jeszcze bardziej niepewnego jutra. To wiedza, która inspiruje i pobudza do doskonalenia siebie, która w zderzeniu z mądrością innych winna być aktualizowana. To taki wielowątkowy przekaz, dający możliwość zaczerpnięcia w sytuacji nowej, nieprzewidywalnej, dający poczucie sprawstwa. Istotą takiej edukacji przede wszystkim powinno być zapewnianie stanu równowagi zachowanej w relacjach JA-TY. To doskonalenie przez poszukiwanie, przez rozumienie i akceptację przede wszystkim siebie, gdzie z akceptacji siebie rodzi się tolerancja drugiego. To wiedza, którą da się wykorzystać w działaniu a nie trudne hasła nawet w prostym rozumieniu. To namysł nad własnym działaniem i nienasycenie ciągłe, dające poczucie permanentnego niedosytu - "jeszcze tak mało wiem, jeszcze tak mało doznałem, jeszcze tak wiele do poznania, wiele do doświadczania". To pokora i autentyczność każdego dnia.
REKLAMA
Rolą współczesnego nauczyciela, według mnie, nie powinno być przekazywanie "wiedzy" "metodą plecaka". Nie powinno być pretendowanie do grona światłych i kompetentnych. Nie powinno być dążeniem do końca siebie, by potem w spokoju oczekiwać na lata odpoczynku. Dziś nauczyciel to inspirator, to ktoś kto pobudza do działania. Aby pobudzać to samemu trzeba być rozbudzonym i ciekawym zmian. To postawa zaciekawiania informacją i afirmowania, do uwewnętrzniania dążeń, by poprzez samorefleksję dokonywać wyborów, by wiedza stawała się ważna, konieczna do dalszego samorozwoju. Jak daleko dziś wchodzimy w rolę nauczyciela? Być nauczycielem to rola w jaką się wcielamy, by być z i dla innych. Nauczyciel dziś ciągle musi być w drodze, ciągle stawać się w doświadczaniu, w autentyczności, w zgodności z samym sobą wewnętrznym i zewnętrznym. Ale jest to również rola dla każdego, którym nie obojętny jest drugi człowiek. Nauczyciel - jest lub właśnie powinien być tą osobą, do której przychodzi się PO-MOC. Przychodzi się po inspirację, po słowo wsparcia czy konstruktywnej krytyki będącej dla nas drogowskazem. Żadna technologia transponowania wiedzy nie ma dzisiaj racji bytu. I nie dlatego że "wielka teoria" zdezaktualizowała się, ale dlatego, że zmieniła się rzeczywistość i kontekst w jakim osadzony dziś jest człowiek. Ta szczególna koncentracja ukierunkowana winna być na wspomaganie człowieka w jego egzystencji i zawirowaniu, by nie zgubić właśnie "siebie" w tym konsumpcyjnym pędzie, w jakim przyszło nam poszukiwać wartości. Dlatego szczególna czujność nauczyciela - na relacje, na podmiotowość kontaktów. Według mnie konieczne jest dziś bardzo perspektywiczne podejście do transpozycji rożnych umiejętności, sprawności oraz akceptacji siebie, by móc właściwie być w roli. Przybliżać to będzie współczesnego doradcę czy nauczyciela do "ideału".
Edukacja dziś to edukacja wszechstronna, dynamiczna, oparta o ciągłe poszukiwanie. Dynamika rzeczywistości zmusza nas do ciągłej czujności, pokory, wrażliwości, naturalności, do oglądu swojej działalności i nie zatrzymywaniu się w drodze.
Poznanie dzisiejszego " nauczyciela" dało mi możliwość namysłu nad samą sobą i zastanowienie, czy jestem gotowa i rozumiem jaką postawę powinnam przyjąć. Czy jestem gotowa na internalizację tej roli? Czy jestem gotowa, by być tak odpowiedzialną...
Taka winna być właśnie edukacja do profesjonalizmu.
Urszula Bukowska